Fotografia: Ramiro Calace Montu |
Nie zarzucam ci, że nie potrafisz zadbać o to, żeby być piękną. To wszystko z pewnością wiesz lepiej ode mnie. Krem na dzień, na noc, maseczka, odżywka, balsam i żel, w większości z tych akcesoriów gubię się i swoją kosmetyczkę ograniczam do rzeczy niezbędnych. Poza tym, wydaje mi się, że piękno to nie tylko uroda i ładna buzia, ale o tym innym razem.
Prawda jest taka, że na nic zdadzą się zabiegi upiększające, jeśli zaniedbamy podstawy. Nasz kobiecy organizm jest piękny, jeśli niczego mu nie brakuje. Niestety pęd współczesnego życia nam nie sprzyja. Żyjemy w pośpiechu, jemy w pośpiechu, nawet szybko śpimy, a niedobory czasu próbujemy zatuszować. Używanie nadmiaru kosmetyków to trochę oszukiwanie naszego organizmu, a po co nam to wszystko.
Kobieto jesteś piękna! Mimo drobnych niedoskonałości, natura właśnie taką cię stworzyła. Chcesz to w sobie zachować? Moja rada jest prosta - wysypiaj się. To niby niewiele, ale mogę cię zapewnić, że brak lub niedobór snu są nieobojętne dla twojego organizmu.
Pamiętaj, że w czasie twojego snu organizm "odpoczywa" i zachodzi w nim większość procesów regeneracji. Nie będę ci prawiła morałów i mówiła ile masz spać i pod jaką kołdrą, bo nie od tego jestem. Moim zdaniem warto zadbać o wygodny materac, a reszta już zależy od twoich upodobań. Śpij, aż obudzisz się wyspana. Jeżeli wstajesz wcześniej, to po prostu się wcześniej kładź do łóżka. Optymalny czas snu jest sprawą indywidualną.
Wieczorem uspokój myśli, wycisz się, zanim zaśniesz. Może krótki spacer lub odrobina świeżego powietrza wpuszczona do sypialni. Zobaczysz, że twoje sny będą wtedy bardziej kolorowe, a twoje ciało odwdzięczy ci się bardzo szybko.
Kobieto jesteś piękna! Mimo drobnych niedoskonałości, natura właśnie taką cię stworzyła. Chcesz to w sobie zachować? Moja rada jest prosta - wysypiaj się. To niby niewiele, ale mogę cię zapewnić, że brak lub niedobór snu są nieobojętne dla twojego organizmu.
Pamiętaj, że w czasie twojego snu organizm "odpoczywa" i zachodzi w nim większość procesów regeneracji. Nie będę ci prawiła morałów i mówiła ile masz spać i pod jaką kołdrą, bo nie od tego jestem. Moim zdaniem warto zadbać o wygodny materac, a reszta już zależy od twoich upodobań. Śpij, aż obudzisz się wyspana. Jeżeli wstajesz wcześniej, to po prostu się wcześniej kładź do łóżka. Optymalny czas snu jest sprawą indywidualną.
Wieczorem uspokój myśli, wycisz się, zanim zaśniesz. Może krótki spacer lub odrobina świeżego powietrza wpuszczona do sypialni. Zobaczysz, że twoje sny będą wtedy bardziej kolorowe, a twoje ciało odwdzięczy ci się bardzo szybko.
Rewelacyjnie piszesz ❤
OdpowiedzUsuńsuper blog wgl
będę wpadac częściej :P
Ja żeby się wyspać potrzebuję książkowe 8 godzin:) jeden lub dwa dni mogę spać krócej i nie wyglądam i nie czuję się źle, ale jeśli niedosypiam dłużej, zaczynam przypominać Chińczyka, bo coś do końca oczu nie mogę otworzyć:) a Azjatki choć ładne, to mi jakoś nie do twarzy w skośnych oczach:)
OdpowiedzUsuńHej. Wzięłam pod uwagę komentarz i fakt, zwiększyłam czcionkę i poprawiłam kilka szczegółów :)
OdpowiedzUsuńCo do wpisu, to ja np mogę spać i spać. Bo z natury jestem śpioszek :) Ale nieważne ile bym spała to i tak się nie wysypiam. Ewentualnie czasem pomaga mi godzinka snu w ciągu dnia i tyle.
Ps. Zgadzam się, kobietki piękne jesteście! Brzydkich kobietek nie ma, są tylko takie które myślą że są brzydkie.
Pozdrawiam
Sama staram się spać tyle ile potrzebuje mój organizm czyli około 8 godzin. Masz rację najważniejsze to dbać o siebie na co dzień od środka.
OdpowiedzUsuń