Wprawdzie mamy dopiero maj, sezon urlopowo-wakacyjny jeszcze na dobre się nie rozpoczął, ale razem z cieplejszymi dniami warto pomyśleć o swoim organizmie. Zaplanowałaś już wakacje w górach, a tymczasem kondycja po zimie nie pozwala zrobić dłuższego spaceru bez zadyszki? Twoja skóra jest szara, włosy się łapią i nie mają blasku? Nie wyglądasz już tak dobrze w ulubionym kostiumie kąpielowym? Nie przejmuj się kochanie, prawdopodobnie do twojego wyjazdu zostało jeszcze trochę czasu, a ty szybko wykaraskasz się ze swoich małych dramatów.
Dbaj o swoją dietę.
Ale niech ci nawet przez myśl nie przejdzie się głodzić. To naprawdę nie prowadzi do niczego dobrego. Musisz dostarczać swojemu organizmowi wszystkich potrzebnych substancji. Mięso, ryby, nabiał, warzywa, owoce, pełnoziarniste pieczywo ( niekoniecznie to najciemniejsze), makarony, ryż, kasze - to wszystko powinno się znaleźć w twoim jadłospisie. To jest kuracja odżywcza od wewnątrz. Żadna dieta jednoskładnikowa nie załatwi w ten sposób sprawy. Rób przy tym piękne kolorowe posiłki, niech jedzenie ich będzie dla ciebie przyjemnością.
Postaw na ruch
I tu znowu nie chodzi o wymyślne i katownicze plany treningowe. Wystarczy zwykła dodatkowa aktywność. Może zaczniesz chodzić na spacery, jeździć na rowerze. Ostatnio modne jest znowu bieganie. Jeśli to nie dla ciebie, to zawsze możesz spróbować nordic walking. Sama chodzę już od dwóch tygodni i bardzo mi się podoba. A jeśli wolisz zajęcia w grupie i przy muzyce, to z czystym sumieniem polecam ci Zumbę. Jeśli jeszcze o tym nie słyszałaś, to poszperaj w internecie, a potem pędem na zajęcia. To ma być dla ciebie zabawa i mile spędzony czas, więc znajdź i rób to, co kochasz.
Pij wodę
Może to brzmi banalnie, ale naprawdę mało pijemy. Wiem, są wyjątki. Woda jest o tyle ważna, że nasze ciało składa się z niej w 75%. Odstaw wszystkie dosładzane soki, które tylko napędzają apetyt i pragnienie. Chociaż u mnie letnim hitem jest lemoniada z miętą i stewią. To ostatnie jest niepozorną rośliną o bardzo słodkim smaku, ale praktycznie bez kalorii. Mi osobiście bardzo smakuje taki napój, chłodzi w upalne dni. Nawadnianie organizmu to usuwanie z niego toksyn i wspomaganie prawidłowego działania. Więc może szklaneczkę wody??
Ja wakacje spędzam bardzo aktywnie i wiem, że do wyjazdu muszę się przygotować. Nie ma innej opcji, jeśli chce się przetrwać na górskim szlaku. Widzę po swoim organizmie, że czuję się lepiej, chce mi się więcej. Minusów - brak, więc nic nie tracisz. Pozdrawiam i trzymaj się słonecznie, piękna.
Ja to chyba nie zdarzę zrzucić te moje kg przed latem... Chociaż ... :)
OdpowiedzUsuńTu chodzi bardziej o poprawę samopoczucia. A zdrowie najważniejsze i twoje kilogramy z pewnością nie są zbędne.
Usuńfajny tekst. Rzeczywiście, nie ma nic gorszego od głodzenia się żeby zgubić kilogramy. To nie działa i szkodzi.
OdpowiedzUsuńo kurcze, tyle tu ciekawych postów, że aż nie wiem za co się zabrać. Wypadałoby jednak przypomnieć sobie coś przed jutrzejszą maturą z niemieckiego, więc zajrzę tu jutro i dokładnie spenetruję. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Dzięki wielkie za odwiedziny. W miarę moich możliwości posty pojawiają się codziennie od pewnego czasu. Pozdrawiam
Usuń