Bloga prowadzę od dłuższego czasu na wspaniałej googlowskiej platformie. Nie powiem, że znam go na wylot, bo to byłoby kłamstwem. Jednak po tym czasie spędzonym na pracy nad tą platformą, wiem czego można się spodziewać. Wady i zalety wyszczególniam w punktach, bo tak łatwiej jest zebrać informacje do kupy. A wam co przeszkadza i pomaga w bloggerze?
Zacznę od tego, że blogerzy są różni i mają odmienne potrzeby. To chyba jasne. Wtedy to, co dla jednego jest zaletą w innym przypadku zaczyna strasznie przeszkadzać. To tyle słowem wstępu. Dzisiaj przedstawię zestawienie dla świeżaka i kogoś, kto już daje sobie radę od dłuższego czasu.
Bloger początkujący:
To człowieczek, który w pewnym momencie swojego życia wpada na cudowny pomysł. Będę pisać bloga! Zostanę sławna/sławny! Obsługa HTML jest mu nieznana lub mocno ograniczona o CSS nie wspominając. Do tego często ma bardzo słomiany zapał, więc mnóstwo takich blogasków zostaje porzuconych po wpisie, dwóch lub bez wpisu.
Zalety:
- Darmowa Platforma
- Duży wybór szablonów
- Rozbudowany edytor graficzny szablonu
- Wiele gotowych rozwiązań
- Liczne gadżety blogowe
- Połączenie z innymi usługami google(dysk, miejsce na zdjęcia)
- Możliwość założenia podstron
Wady:
- Za dużo opcji, początkujący muszą się przyzwyczaić
- Brak oficjalnego spisu blogów
- Części rzeczy nie zrobisz bez znajomości HTML
- Mnóstwo fajnych adresów już zajętych i nieużywanych od lat
- Umożliwia zrobienie pstrokacizny
Bloger Średniozaawansowany
To człowiek, który już chociaż trochę osiadł w blogosferze. Zna podstawy HTML i CSS, mniej więcej zna zasady rządzące blogosferą. Potrafi znaleźć informacje w sieci na temat optymalizacji bloga. Posiada stałe grono czytelników. Czuję się takim typem blogerki :). Mam nadzieję, że wiecie o czym mówię.
Zalety:
- Te co poprzednio, a także
- Możliwość podpięcia własnej domeny
- Łatwe podpięcie google analytics, statystyk dużo dokładniejszych od tych oferowanych przez bloggera
- Podpięcie google Adsense
- Możliwość edycji kodu szablonu
- Możliwość podpięcia arkusza CSS
- Możliwość połączenia z kontem Google+
Wady:
- Statyczne podstrony
- Długi adres(końcówka blogspot.com to jednak sporo znaków)
- Popularne szablony bardzo podobne do siebie
- Dziwny mechanizm dodawania zdjęć, robiący miniaturki i linki do zdjęć
- Niektóre gadżety bezzasadne (formularz w pasku bocznym)
- Trudny do zrozumienia kod szablonu
- Uciążliwe gotowe rozwiązania (np. ikonki udostępniania, które są albo wszystkie, albo żadna)
- Brak możliwości przyklejenia posta na jakiś czas
- Szablon w jednym pliku(dla mnie to nieczytelne)
Podsumowując, wiem, że z większością rzeczy można sobie poradzić okrężnymi sposobami, ale chyba nie o to tu chodzi. Mi powoli ta platforma przestaje wystarczać. W lipcu roczek stuka mojemu sieciowemu dziecku. Planuję małą rewolucję z tej okazji. A tymczasem, jak wam się podoba nowe logo i nazwa? Mi się wydaje o niebo krótsza i bardziej rozpoznawalna. Zdaję sobie sprawę, że po części zaczynam od nowa. Pozdrawiam
nazwa mi się podoba, zdecydowanie krótsza jest. ;)
OdpowiedzUsuńpost też dobry, ja generalnie nadal niewiele wiem o bloggerze, ale jakoś udaje mi się go okiełznać i czasem coś napisać. ;)
pozdrawiam.
Cieszę się, że jest ok. A blogger nie jest taki trudny w obsłudze, tylko trzeba trochę nad nim przysiąść. Pozdrawiam cieplutko
UsuńNa początku marca 2012 sama zaczęłam moje blogowe życie i właśnie na bloggerze. Po roku czasu zaczął mnie denerwować do tego stopnia, że postanowiłam przenieść wszystko na wordpress. Do dziś dnia nie żałuję swojej decyzji.
OdpowiedzUsuńJa zacząłem od razu w wordpressie. Platforma zarówno dla początkujących, średniozaawansowanych i wyjadaczy. Prosty i w pełni konfigurowalny. Na pewno warto.
UsuńJa na razie oswajam się z WordPressem na lokalnym serwerze, konfigurując motyw idealny. Za radą Kominka na swoje mam zamiar przejść po roku :)
UsuńMnie się marzy wordpress,bo te blogi wyglądają fantastycznie, mam na blogspot, bo łatwiej mi to było na początku ogarnąć. Podobno na wordpress trzeba mieć większą wiedzę z css i innymi takimi, a jak wiesz z forum, ja umiem tylko to, co znajdę w necie i gotowe wkleję :D
OdpowiedzUsuńJa w stopniu średnio-zaawansowanym znam HTML i CSS. Aktualnie uczę się najnowszych standardów i stwierdzam, że jest coraz łatwiej. :). Podstaw uczyli mnie w gimnazjum i później sama bawiłam się w robienie prostych stron internetowych. Aktualnie zakupiłam podręcznik do Wordpress i stwierdzam, że nie jest tak tragicznie, ale masa roboty, żeby wyglądało tak, jak ma wyglądać.
Usuń